Międzypokoleniowa transmisja kulturowa

Międzypokoleniowa transmisja kulturowa odnosi się do przekazywania norm, wartości, zasad, wierzeń, tradycji, umiejętności, wiedzy i innych aspektów kulturowych z jednego pokolenia na kolejne. Jest to kluczowy proces, który pozwala społeczeństwom na przetrwanie i rozwój poprzez zachowanie i adaptację doświadczeń poprzednich pokoleń.

To była sucha definicja, ale co z niej wynika?

Rozwój cywilizacji polega na tym, że starsze pokolenia przekazują swoje doświadczenia młodszym. Ludzie sprzed dwu tysięcy lat nie byli głupsi od nas, ale nie mieli maszyn, elektroniki, komputerów. Dlaczego? Bo ich przodkowie jeszcze do tego etapu nie doszli, przekazali to, co umieli sami. Potem pojawił się druk i upowszechnienie słowa pisanego. Okazało się, że jest to skuteczniejsza metoda przekazywania wiedzy niż przekaz ustny. Od tego czasu zaczęła się ostra jazda: rewolucja naukowa, rewolucja przemysłowa, potem społeczna.

Jesteśmy dziś na etapie, gdy młodzież nic nie czyta. Nic, no może poza instrukcjami gier. Czasem mi się zdarza nawiązać do podstawowych lektur mojego pokolenia i napotykam zdziwiony wzrok.

Czyli co? Przestają działać podstawowe kody kulturowe?

Normą jest, że nowe pokolenia powinny kwestionować kulturę starszych pokoleń, ale żeby aż tak całkiem odrzucać? Mam wrażenie, że coś poszło nie tak.

Coś z tego się wykluje, jakaś nowa kultura, ale jaka? Jakie będzie miała wartości? Czy w ogóle będzie miała jakieś wartości? Może wrócimy do buszu?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *